w złoto się bogaci
za oknem
w ogrodzie
w przyprószonym błękicie
w rozmytych kolorach lata
widzisz te mgły ?
snujące się po sadzie
jak porzucony welon panny młodej
co z ptaszętami odleciała
ku Afryce
gdzie lazurowe morskie odmęty
gdzie zachód słońca w kolorze pomarańczy
i snujący się po bazarach zapach orientu
ziemia już ma oddech jesieni
na krzewach rozwieszone wici
kod srebrem pisany
z „babiego lata” - srebrnej nici
mówi o rychłym nadejściu
mglisto-jesiennej pani
kochany
a my - pójdźmy na spacer
parkową aleją
złotem usłaną
i w jesiennym nastroju
pozbieramy purpurowe słowa
jak jesienne kasztany